Stare, wyblakłe zdjęcie oczyściliśmy z rys i zagnieceń, wyrównaliśmy kontrast i kolory. Delikatnie rozjaśniliśmy twarze i sierść, zostawiając naturalne ziarno. Na koniec dodaliśmy subtelną animację trawy i futra, żeby kadr naprawdę „ożył”

Małe, ciemne ujęcie powiększyliśmy bez utraty detali i podnieśliśmy rozdzielczość. Skorygowaliśmy kolory, żeby zieleń i niebo znów były żywe. Ruch rowerów wygładziliśmy w animacji, dzięki czemu kadr płynnie „jedzie” do przodu.

Zdjęcie z analogowego aparatu oczyściliśmy z szumu i drobnych zarysowań. Wyrównaliśmy światło, poprawiliśmy kolory skóry i tła, zachowując naturalny wygląd. Subtelny ruch włosów i tła w animacji sprawia, że portret wygląda jak uchwycony wczoraj.

Skan z albumu wyprostowaliśmy, usunęliśmy pożółkły odcień i pęknięcia papieru. Wydobyliśmy detale sukni i garnituru, dodając miękkie światło w tle. Animacja delikatnie porusza welonem i gałęziami drzew, jak w kadrze z filmu.

Przyciemnione zdjęcie z salonu rozjaśniliśmy i wyostrzyliśmy, żeby twarze były wyraźne. Ociepliliśmy kolory, podkreślając światło lampy i detale wnętrza. W animacji dodaliśmy delikatny ruch postaci i blików światła, żeby scena stała się bardziej „żywa”.

Ziarno i szumy z analogowego kadru wygładziliśmy, zachowując klimat starej kliszy. Wyrównaliśmy ekspozycję, żeby para była w centrum uwagi, a tło lekko przygaszone. Ruch w tańcu odtworzyliśmy w animacji – migoczą światła, a ubrania poruszają się w rytmie.